W ostatnich dniach: 29-31 maja 2018 uczniowie z klas 2H i 2C wraz z nauczycielkami (p. Lasotą, p. Kotlarczyk oraz p. Maduzią) uczestniczyli w wycieczce do Budapesztu. Wyczerpujący (ale nie nudny!) przejazd autokarem z Polski do węgierskiej stolicy trwał blisko 10 godzin. Całe szczęście - czas nam wszystkim wypełniało śpiewanie znanych hitów muzycznych oraz gra na gitarze. Podczas pobytu za granicami kraju dane nam było zobaczyć najbardziej znane i reprezentacyjne obiekty. Wiele zabytkowych budowli oraz placów pochodzi bowiem z czasów panowania dynastii Habsburgów. Zwiedzanie ogromnej stolicy Węgier rozpoczęliśmy od Placu Bohaterów, na którego środku stoi kolumna zwieńczona posągiem archanioła Gabriela. Pod przewodnictwem pana Piotra zwracaliśmy szczególną uwagę na wszechobecne w architekturze motywy secesyjne (podobnie jak w czeskiej Pradze) oraz modernistyczne. Wzgórze Budańskie szczególnie upodobali sobie miłośnicy historii - zachwycili się niepowtarzalnym Zamkiem Królewskim, bogato zdobionym kościołem pod wezwaniem NMP i podniosłą atmosferą tego miejsca.
Peszt - nizinny teren miasta, położony po drugiej stronie Dunaju zwiedzaliśmy w dniach następnych. To właśnie tam znajdują się bloki mieszkalne, liczne sklepy, uniwersytety, budynki administracyjne oraz Holnemvolt Park - wesołe miasteczko, a także Opera Narodowa i Zoo. Bezpośrednio nad rzeką umiejscowiony jest jeden z najokazalszych budynków w stolicy - siedziba węgierskiego parlamentu, liczący 260 metrów długości.
Pierwszego dnia naszego pobytu zobaczyliśmy zaledwie mały fragment miasta. Noc spędziliśmy w obiekcie Forster Vadászkastély es Szálloda zlokalizowanym w spokojnej, zielonej okolicy, tuż za granicami miejscowości Bugyi, 18 kilometrów od Budapesztu.
Następnego dnia odwiedziliśmy Peszt, centrum miasta. Zobaczyliśmy dokładniej Plac Bohaterów, otaczające go kolumnady, zielony o tej porze roku park miejski, baseny termalne Széchenyi, plac przed siedzibą parlamentu oraz Uniwersytet Korwina. Pan przewodnik Piotr podczas naszego spaceru opowiadał ciekawostki dotyczace Madziarów, Turków, panujących Habsburgów czy też świętych. Z uwagą wysłuchaliśmy historii o Małgorzacie, księżnej Sissi czy królu Stefanie. Czas przeznaczony na rozrywkę i ewentualny zakup pamiątek został przez nas wykorzystany do ostatniej minuty. Mieliśmy także chwilę na spróbowanie lokalnej kuchni. Rejs po Dunaju liczący 5 kwadransów był dla wszystkich chwilą odpoczynku, po całym dniu chodzenia. Dzień trzeci rozpoczął się wykwaterowaniem z hotelu, po czym wyruszyliśmy do miasta Szentendre, aby zobaczyć tam Muzeum Marcepanowych Figur i zjeść obiad.
Po ostatnich chwilach samowoli wyruszyliśmy w drogę powrotną do Polski. Wszyscy uczestnicy wycieczki cali i zdrowi, choć zmęczeni podróżą, wrócili z wieloma wspomnieniami i wrażeniami do Częstochowy w godzinach nocnych. Powiedzieć, że w Budapeszcie było ciepło, to za mało - temperatura powietrza nie spadała poniżej 35°C. Słońce spaliło niejeden nos i kark, ale i pomogło dojrzeć znakomitym paprykom i winogronom. Mimo skwaru, mimo męczących spacerów, zabawa trwała nam "od rana do rana" i uśmiechy nie znikały z naszych twarzy... :)